wtorek, 14 czerwca 2016

Rozdział 13 - To nie jest facet dla ciebie.



____

 Po raz kolejny nieudolnie próbuję zapiąć mankiety koszuli. Słyszę za sobą cichy śmiech. Odwracam się. Rozśmiana Violetta opiera się o futrynę. 
- Daj pomogę ci.- Podchodzi do mnie i delikatnie zapina mankiety. 
- I widzisz co ja bym bez ciebie zrobił? 
- Nie wiem, nie wiem.- Szatynkę śmieje się.- Dobrze leć już bo się spóźnisz.- Wychodzę z pomieszczenia. Słyszę za sobą jeszcze wołania szatynki.
- Leon!
- Tak coś się stało? 
- Tak. To znaczy nic poważnego. Chciałam ci powiedzieć, że przyjdzie do mnie kuzynka nie gniewasz się? 
- No coś ty.- Uśmiecham się w jej stronę i wychodzę. Chciałem jechać samochodem ale po krótkich przemyśleniach zdecydowałem się na motocykl. Dawno nie jeździłem więc czas to zmienić. Wyjeżdżam z podziemnego parkingu jadę w miejsce umówionego miejsca. Wchodzę do kawiarni zamawiam zwykłą czarną kawę, którą po chwili otrzymuję. Równo o umówionej godzinie zjawia się mój informator. 
- Masz coś dla mnie? 
- Całkiem sporo. Miałeś rację, że Hernandes uciekł z kraju na lewych papierach jako Lucas Black. Posiedział kilka dni w Chile i wrócił. Teraz planuje jakąś większą akcje. Ale pamiętaj nie wiesz tego ode mnie.- Kiwam głową i wychodzę. Teraz wiem że wyjazd do Meksyku muszę przełożyć. Czuję wibracje w kieszeni spodni. Spoglądam na ekran telefonu. Federico. Przesuwam palcem po wyświetlaczu by odebrać połączenie. 
- Halo. 
- Leon masz chwilę? 
- A coś się stało? 
- Dostałem wcześniej wypis i chciałem się spytać czy możesz przyjechać po mnie. Jak nie to pojadę taksówką.- Ciocho wzdycham. 
- Możesz poczekać? Jestem na mieście ale motocyklem pójdę do domu i wezmę samochód. Chcę jeszcze przy okazji z tobą pogadać.
- O Violettcie?- W tym momencie przerywam połączenie naciskając czerwoną słuchawkę. Jadę motocyklem do domu a tam przesiadam się do samochodu spoglądam na zegarek 13:30. Mam jeszcze masę czasu do wyjść z Violettą i Damienem . Parkuję pod szpitalem widzę Orteza stojącego przed budynkiem. Chwila czy on pali? Zawsze mawiał, że do ust nie weźmie tego rakotwórczego świństwa. A teraz co?
- Od kiedy palisz?- Wytrącam z jego ręki używkę.
- Od zerwania z Ludmiłą.
- To po co z nią zrywałeś?
- Nie wiem. Leon to nie czas na trudne pytania.- Jaka zmiana panie Ortez. No no no.
- Jedziemy.- Pytam. Po chwili oboje kierujemy się w stronę mojego pojazdu.
- Co u ciebie?
- A świetni. Od wczoraj jestem w związku z Violettą.
- Co?
- Co się dziwisz? Dziwne by było gdybym miał chłopaka.- Śmieje się.
- Kiedy ślub?
- 30 lutego.- Odpowiadam z sarkazmem. Nie będzie mi życia układał. Mój telefon dzwoni kolejny raz tego dnia. Szef. Szybko przełączam się na zestaw słuchawkowy.
- Tak szefie?
- Leon masz chwilę by przyjechać?
- Tak tylko odstawię Federico i jestem. Coś się stało?
- Mam dla ciebie kilka informacji.
- Myślę, że wyrobię się w 30 minut.- Szef się rozłącza a ja parkuję pod domem Fede.
- Dzięki stary.- Mówi i wychodzi z pojazdu. Ruszam w stronę agencji 14:45 mam jeszcze trochę czasu. Równo o 15:00 jestem pod olbrzymim szklanym budynkiem. Wchodzę do środka i windą jadę na odpowiednie piętro. Idę korytarzem i pukam do drzwi gabinetu szefa. Po usłyszeniu stłumionego przez drzwi "proszę" wchodzę do pomieszczenia. Oprócz mojego szefa jest tam jeszcze kobieta.
- Witej Leonie.
- Dzień dobry o co chodzi?
- Zaprosiłem cię tutaj w jednej bardzo ważnej sprawie. Zdecydowałem się przenieść cię do działu kryminalnego. Będziesz mógł spędzać więcej czasu w domu a widzę, że wychodzi ci to na dobre.
- I co dalej?
- Ah tak Franceska.- Wskazuje na kobietę siedzącą w fotelu obok.- Przyjechała z jednej z najlepszych agnacji w Europie. Ty ona i Ortez będziecie tworzyć dział kryminalny. Rozumiesz? Jeszcze dołączy do was Alex.
- Kto?
- Pies śledczy. Będzie na stałe w agencji.- Czy nie może być lepiej? Z agenta robię policjanta. Bez słowa opuszczam gabinet oraz agencję. Podchodzę do samochodu i odpalam. Jadę do domu. Wybieram drogę na skróty. Chcę jak najszybciej sobaczyć się z Violettą. Teraz zaczynam czuć czym jest miłość. To uczucie gdy nie widzisz kogoś przez kilka godzin a czujesz się pusto. Docieram do apartamentowca, w którym mieszkam. Wychodzę z pojazdu i udaję się mieszkania. Już od progu słyszę kobiece głosy dobiegające z kuchni. Rozmowa czasem jest przeplatana głosem Damiena. Wchodzę do kuchni. Blond włosy jędzowate spojrzenie rzuca się od razu w oczy. Ferro. Chwila czyli to jest ta kuzynka Violetty?
- Skarbie coś się stało?- Pyta szatynka.
- Nie nic.- Delikatnie muskam jej policzek, No ładnie Ludmiła chciałaś zniszczyć życie własnej kuzynce.
- Ludmiła to mój chłopak Leon.- Violetta przytula się do mnie mocniej dając wyraźny znak, że to ja.
- To nie jest facet dla ciebie.

~♥~
Hej. 
Jeśli jest więcej błędów niż zawsze to przepraszam ale tak mi się mieszało wszystko że szkoda gadać. 
Musiałam dodać dzisiaj rozdział bo jutro jadę do Niemiec na wycieczkę i bym się nie wyrobiła z pakowaniem. 
Wracam w piątak nad ranem a w piątek również przyjeżdża do mnie ciocia. 
Jutro dodam posta informacyjnego. 
Jak myślicie jak się skończą układy Leona z tajemniczym informatorem? 



5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Leon spotkał się z jakimś informatorem. Chciał więcej informacji o Diego. Hmmm ciekawych rzeczy się dowiedział. Co z tym zrobi?
      Fede wyszedł ze szpitala. Żałuję zerwania z Lu? Musiał mieć konkretny powód i chyba nie chodziło tylko o sprawę z Leonem. To coś poważniejszego. Tylko co? Fede nie chce mu noc narazie powiedzieć. Kiedyś się przełamie. Tylko czy nie będzie za późno? 😁😀

      Leon, Fede i Fran będą razem pracować. Nieźle. Zagadki kryminalne? I do tego psina. Alex.😄

      Ludmiła to kuzynka Violi? Ona chce zniszczyć życie kuzynce? Co za podła żmija! Jestem wkurzona.

      Zajebisty.
      Czekam na next :*
      Buziaczki :* ❤

      Maddy ❤

      Usuń
  2. Rozdział cudowny. Proszę o kolejny rozdział bo umrę z ciekawości.
    Kocham

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialne
    Cudowne
    Lu kuzynką V ?!Źle !
    Czekam!

    OdpowiedzUsuń

O mnie


Werka ale duża cześć moich znajomych mówi do mnie Halincia. Czemu? Sama nie wiem? Mogę cały dzień przeleżeć i oglądać ulubiony serial. Nie wiem kim chce jeszcze być czas pokaże. Muzyka jest jedną z moich pasji kocham śpiewać. Po za muzyką uwielbiam również literaturę. Dużo czytam i piszę. Uwielbiam romantyczne historie. Ile mam latek? Hot 14. Boję się dentysty pająków i Ciem. Żyję całym życiem mam optymistyczny pogląd na świat. Bardzo szybko się wzruszam. Uwielbiam ogniska ze znajomymi i wypady do kina. Mieszkam na wsi i tu się wychowałam spokój i cisza. Tyle co można się o mnie ciekawego dowiedzieć. Żona Jorge Blanco. Nie no ale w przyszłości kto wie.