Szatynka otworzyła drzwi wejściowe kolorowego budynku,nad którego wejściem wisiał wielki kolorowy szyld. Dziewczyna rozejrzała się dookoła. Muzyka dobiegała ze wszystkich stron. Szatynka niepewnie dawała kolejne kroki do przodu.
-Pokój nauczycielski odczytała na głos. - Niepewnie nacisnęła klamkę,która otworzyła drzwi pomieszczenia. W środku panowały pustki. - Widocznie wszyscy nauczyciele mają zajęcia. - Pomyślała i wyszła. Włóczyła się po korytarzu nikt jej nie znał ani nawet nie zwrócił uwagi, że jest ktoś nowy. A jednak. A jednak oczy pewnego chłopaka wpatrywały się w nią id dłuższego czasu.
Za wyglądu chłopak marzenie. Przystojny wysportowana sylwetka ciemne włosy i szmaragdowe tęczówki.
-Hej...
~♥~
Hej.Zdecydowałam się na nowe opowiadanie.
Tamte rozdziały usunę.Będzie trochę ciekawiej i dłużej
a co za tym idzie rozdziały będą rzadziej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz